olfaktorie bottanicum

Czas na enfleurage

10 maja 2021
Czy u Was już kwitną bzy? U mnie jeszcze moment i już będą, kiście pąków lada dzień rozkwitną, czekam na nie z radością i niecierpliwością, bo od nich zaczęła się moja przygoda z enfleurage, starożytnym sposobem utrwalania zapachu kwiatów.
Pamiętam swoją ekscytację, szukania odpowiednich olejów oraz pojemników, to było i nadal jest obcowanie z alchemią i prawdziwą spuścizną jaką niesie perfumiarstwo naturalne.
 
Nie porwałam się jeszcze na odwzorowanie ram jakie były kiedyś, poszukiwałam starej kasety rtg. lecz za mało się starałam, muszę znowu podpytać znajomych, być może gdzieś zalega, szukam konkretnej, mam teraz miejsce na moje osobliwości, więc?...
Czym jest technika enfleurage? Spieszę z wyjaśnieniem.
 
Enfleurage czyli pomady były wykorzystywane na całym świecie, była to bardzo popularna i pracochłonna technika. Już starożytni Egipcjanie wytwarzali pomady na gorąco i zimno, zachowały się do dzisiaj podania, w których dokładnie jest opisany cały proces, alabastrowe tace smarowali tłuszczem kaczym, wołowym oraz woskiem pszczelim, układali na takim podkładzie świeże kwiaty, które codziennie wymieniali na nowe, kiedy tłuszcz przeszedł zapachem był wykorzystywany do robienia pachnideł, maści oraz pachnących stożków, które Egipcjanie nosili na głowach.
 
 
Średnie doładowanie świeżymi kwiatami to 45-50 wymian.
 
W nowoczesnym enfleurage, za które uważa się XVIII wiek dodawano do gotowej pomady rozpuszczalnik i trwało ekstrahowanie, kiedy rozpuszczalnik odparował pozostawała czysta esencja kwiatu zwana absolutem.
Enfleurage na gorąco polegało na wkładaniu roślin do gorącego oleju, w ten sposób otrzymywano pachnący olej. Z enfleurage na gorąco trzeba dużo eksperymentować, z olejami, z temperaturą i pachnącymi roślinami, w olejach rośliny potrafią zaskakująco zmienić zapach, czasami na śmierdzący.
 
Starożytni Chińczycy wykorzystywali enfleurage do zasilania lamp, palony tłuszcz zwierzęcy śmierdział, więc perfumowali go kwiatami i to bardzo zacnymi bo lotosami, osmantusami czy piwoniami.
Japończycy natomiast preferowali metodę enfleurage na sucho, którą Wam również polecam, suszyli i proszkowali pachnące rośliny łącząc z pachnącym drewnem, powstawały w ten sposób wonne pudry do ciała i ubrań.
 
Wam polecam oprócz powyższej metody kładzenie świeżych kwiatów na sproszkowanych żywicach, zobaczycie jak pięknie przechodzi zapach.
 
Jest również technika enfleurage poprzez dym i jej chcę w tym roku spróbować.
 
Proponuję Wam zacząć przygodę z enfleurage z bzami oraz akacjami, to wdzięczne kwiaty, chętnie oddają zapach do tłuszczu, nie wymagają też specjalnego traktowania i są pospolicie rosnące.
 
A jeżeli interesuje Was domowa technika wydobycia zapachu w enfleurage, która wbrew pozorom nie jest trudna zapraszam jutro na forum „bottanicum przylądek naturalnych zapachów” https://www.facebook.com/groups/793685331224789 podzielę się z Wami swoim doświadczeniem a być może i Wy również swoim.
Monika 

Monika Opieka

Wszystkie teksty, rysunki, zdjęcia oraz wszystkie inne informacje opublikowane na niniejszych stronach podlegają prawom autorskim olfaktoriebottanicum.pl Monika Opieka.Wszelkie kopiowanie, dystrybucja, elektroniczne przetwarzanie oraz przesyłanie zawartości bez pisemnej zgody olfaktoriebottanicum.pl Monika Opieka jest zabronione.

Do stworzenia strony wykorzystano kreator stron www WebWave

bottanicum@gmail.com

olfaktorie bottanicum