Miód jest trudny do wydzielania zapachu, kilka miesięcy robiłam próby, nie byłam zadowolona z efektu, po roku już wiem jak otrzymywać zapach miodu i nie jest to zapach uzyskiwany z plastra
 

WSPOMNIENIE SPRZED ROKU
 

Jeszcze w ciepłe dni ubiegłego roku dostałam spory plaster wosku pszczelego. Dla mnie to nie lada gratka, bo nie jest sprasowany, jest dziewiczy i obłędnie pachnący. Mogę go wykorzystać na wiele sposobów, postanowiłam go szczelnie zamknąć i poczekać co mi się w głowie narodzi, najbardziej uwiódł mnie zapach, jest piękny, miodowy, słodki, całkowicie naturalny. Od tego czasu zgłębiam tajniki wydobywania naturalnych zapachów, organiczna perfumeria mnie zahipnotyzowała, obok kosmetyki naturalnej stała się moją namiętnością. Tak więc przez kilka miesięcy przekopałam się przez kopalnię wiadomości jak ekstrahować zapachy, z jednym surowcem jest prosto z innym już w domowych warunkach nie bardzo, tak jest z miodem, a ten plaster ma jeszcze w sobie cukier, dzisiaj dotarły do mnie organiczne rozpuszczalniki, podejmuję wyzwanie, spróbuję w domowych warunkach zapach miodu pozyskać 4 różnymi metodami, nigdy nie byłam mocna z chemii, a teraz tej chemii muszę odrobinę chociaż zastosować jeśli mam tutaj kogoś mocnego w tej dziedzinie to chętnie zasięgłabym rady, być może uniknę dzięki temu błędów.
Monika