Dzisiaj o hiacyntach, troszkę już Wam o nich wspominałam.
 

Ostatnie dwa tygodnie hiacynty bardzo mnie zaangażowały do pracy, wydobywam z nich zapach, hiacynty różnią się między sobą aromatami, niektóre przypominają mi zapach winogron inne drzewo sandałowe, mogą być dla naszych domów naturalnymi perfumami, wprowadzają miły nastrój, w większej ilości zapach drażni, dla mnie stał się napastliwy, ale ich skupisko w tym roku u mnie jest trudne, mam ich mnóstwo na małej, zamkniętej przestrzeni
 

Wykorzystuję kilka metod pozyskania zapachu, najlepsza jest pomada, wymaga bardzo dużo pracy, jestem przy 25 wymianie kwiatów,myślę że jeszcze przede mną drugie tyle, robię też tinkturę, i tutaj muszę uważać, kwiaty trzymane za długo zmieniając zapach na kwaśny, zawierają też w sobie śluzy przez co trudno mi się je wymienia.
 

Hiacyntami otwieram kwiatowy cykl na bottanicum, będę Wam przedstawiała różne kwiaty, jak pachną, co znaczą, podzielę się wieloma ciekawostkami ze świata zapachu, będę opisywała kwiaty przede wszystkim nasze polskie w danym okresie kwitnienia

Monika