olfaktorie bottanicum

O czym było na czerwcowych kręgach

12 czerwca 2022
Weekend czerwcowych Pachnących Kręgów Kobiet bottanicum już za mną.
 
To kolejne spotkanie kobiecych doświadczeń nierozerwalnie związanych z zapachami, dużo się ich pojawiło. Było o psychologii noszenia zapachów, o tym jak je dobieramy, dlaczego i co komunikujemy nimi w światu, wąchałyśmy wzajemnie swoje perfumy, ileż było emocji, ciekawości i opowieści, były tak różne jak my jesteśmy różne… I jak się okazało nie tylko ja czasami mieszam perfumy między sobą i je nakładam na siebie
 
 
Wspomniałam również o perfumoterapii, która różni się od aromaterapii, bo tutaj działamy na zapachach perfum bez dzielenia ich na syntetyki czy naturalne, chodzi o ścieżkę zapachu, która trafia do psychiki otwierając różne szuflady, bez znaczenia czy są to wysokiej klasy perfumy naturalne czy najtańszy zapach z drogerii, każdy z nich może coś otworzyć, to zapachowy bodziec… wszak nasze matki, babki, ciotki często pachniały tanimi wodami toaletowymi a my zapamiętaliśmy je przez te zapachy a zapachy te dalej drążyły dużo głębiej i głębiej pokazując wiele spraw…
 
Dzisiaj zajrzałyśmy ponownie do zapachów naszych przodkiń, to niesamowite jak jeden zapach ze wspomnień wiele mówi, ile w nim doświadczeń, miłości, rozczarowania, smutku, radości, ciepła, żalu czy pustki…
 
Świat zapachów naturalnych, świat perfum, świat zmysłu węchu to ogromne pole do działania, do działania z naszą duszą i psychiką, tam gdzie słów braknie, pamięć wyprze tam wystarczy wymienić jeden zapach, który z czymś, kimś się kojarzy i zaczyna się budowanie mostu… i małymi krokami, delikatnie docieramy do tajemnic, które przynoszą inną jakość naszego jestestwa. Nie mogę uwierzyć iż zmysł węchu ludzkiego został tak bardzo pominięty i jest nadal pomijany choćby w psychologii i pracy z klientami… pierwszy raz zobaczyłam jak działają moje zapachy niecałe dwa lata temu, gdzie zabierają ludzi, co budzą, co się otwiera… teraz widzę jak bardzo są pomocne i jak można z nimi pracować i dotykać nie tylko przyjemnych miejsc naszej duszy…
 
Niech dobrą wskazówką i zachętą będzie badanie przeprowadzone przez Rockefeller University w Nowym Jorku, które dowiodło to iż ludzie pamiętają 35% tego co czują nosem w porównaniu do 5% tego co widzą, 2% tego co słyszą i 1% tego, czego dotykają.
I na koniec jeszcze powiem tyle, uwielbiam jak czytacie moje zapachy, jak o nich mówicie i je interpretujecie, dzisiaj mój skórzany zapach, który zrobiłam dla siebie dostał piękną nazwę: “łowicki skansen”
Monika

Monika Opieka

Wszystkie teksty, rysunki, zdjęcia oraz wszystkie inne informacje opublikowane na niniejszych stronach podlegają prawom autorskim olfaktoriebottanicum.pl Monika Opieka.Wszelkie kopiowanie, dystrybucja, elektroniczne przetwarzanie oraz przesyłanie zawartości bez pisemnej zgody olfaktoriebottanicum.pl Monika Opieka jest zabronione.

Do stworzenia strony wykorzystano kreator stron www WebWave

bottanicum@gmail.com

olfaktorie bottanicum