Rok temu tydzień przed Dniem Matki zaczęłam się przyglądać zapachom mojej mamy, zajęło mi to wiele tygodni, odkryłam wiele ciekawych zapachów i historii, wszystko zapisywałam, powstało wiele akordów i jeden perfum dla mojej mamy, otrzymała go w grudniu, jest wielowarstwowy, nuty których użyłam mnie zaskoczyły, były inne od tych których zamierzałam dodać na początku, jest róża, kadziło, terpentyna, jaśmin i wiele innych połączeń, zapach jest unikalny, nie wyobrażam sobie go na innej osobie niż moja mama...
„W związku Dniem Matki mam do Was pytanie.
Czym pachnie, pachniała Twoja mama? Zanim mi odpowiesz w komentarzu pochodź sobie z tym pytaniem, zajrzyj do pamięci, do wspomnień a potem wróć tutaj i podziel się ze mną, jestem ciekawa Waszych opowieści i skojarzeń, tego jak widzicie i czujecie zapach mamy.
Dla ułatwienia spójrz na swoją mamę z innej perspektywy, co się kryje za epitetem „matki”, jakie ma marzenia spełnione i nie spełnione, co sprawia że się śmieje albo krzywi, co by mogła robić innego niż teraz, może to dziwne Ci się wyda, te pytania, przecież chodzi o zapach, a no właśnie aby poczuć prawdziwy zapach dobrze jest poznać dogłębnie bliską osobę, być odważnym i zadać jej kilka pytań, wyobrazić sobie miejsca o których powie, poczuć je, po czym powiązać z mamą.
Przyjrzyj się jej otoczeniu, sypialni i przedmiotom które tam ma, salonowi, samochodowi, poczuj bukiety jej zapachów, być może wcześniej nigdy nie zwracałeś/łaś na to uwagi? Może być zaskakująco...
W wolnej chwili zapisz sobie słowa klucze i jakie zapachy z nimi wiążesz na przykład: ogród- co pachnie w tym ogrodzie? Lilie, róże, lawenda? Torebka – skóra,szminka itd. to ułatwi Ci dotrzeć do zapachu mamy
Jestem pewna, że odkryjesz coś nowego i wielowymiarowego nie tylko w kwestii zapachu :)”
Monika