Dzisiaj obchodzimy “Dzień Matki” najważniejszej osoby w naszym życiu, jeżeli my jesteśmy matkami podobnie jest z nami, jesteśmy najważniejszymi kobietami w życiu naszych dzieci, my niesiemy swoje matki w sobie a nasze dzieci niosą nas… i tak od początku do końca istnienia świata…
“Stajemy twarzą w twarz z matką, jak z przeznaczeniem, wciąż, ponownie i na nowo. Nie tylko treść uczuć, ale też sama funkcja czucia czerpie wzorce z reakcji i wartości rodzących się w relacji matka-dziecko. To, co czujemy względem naszego cielesnego życia, fizycznego poczucia własnej wartości i pewności siebie; subiektywny ton, z jakim przyjmujemy świat lub wychodzimy na świat; podstawowe lęki i winy; to, w jaki sposób wchodzimy w miłość i zachowujemy się w sytuacjach intymności i bliskości; nasza psychologiczna temperatura chłodu lub ciepła; to, jak się czujemy, kiedy jesteśmy chorzy; nasze maniery, gust oraz styl jedzenia i życia; nawykowa struktura nawiązywania relacji; wzorce gestykulacji i tonu głosu- wszystkie noszą znamię matki.”
Maureen Murdock - Podróż Bohaterki
W niedalekim poście napisałam, że “Bywa, że nasze relacje z matkami są jak róże, piękne i z kolcami, czasami widzimy same ciernie…” największą wartością człowieka jest ułożenie relacji z rodzicami, swoimi mami jakie by one nie były, przyjęcie z godnością i szacunkiem życia, które nam dały, podziękowanie, czasami przebaczenie jest największym wyzwaniem, lecz bez niego kulejemy życiowo, toczymy wewnętrzne walki a życie na każdym kroku z niewiadomych przyczyn rzuca kłody pod nogi, to upominanie się by zrozumieć i wydorośleć bez szukania czy pielęgnowania winy w matce, była, jest taka jaką mogła być, zabrała to co dała jej matka… koło się toczy…najczęściej w trudnych relacjach z matką są ukryte ogromne zasoby, siła jakiej się nie spodziewamy…
Zmysł węchu na majowych Kręgach Kobiet bottanicum zabierał nas w kilka sekund w różne wspomnienia i sytuacje, pojawiało się wiele obrazów a z nimi zapachy. Zapach mamy jeśli dobrze Ci się kojarzy może być Twoim chwilowym uwolnieniem oraz ulgą, czymś co da Ci siłę i wytchnienie, tak mało się o tym mówi i pisze… kiedy czujesz się źle, przygnębiona/przygnębiony przypomnij sobie obrazy i zapachy mamy i to cudowne uczucie… to wszystko mamy w sobie zapisane, mamy ogromy potencjał by w najtrudniejszych sytuacjach dawać sobie siłę i wytchnienie… zapach również uchylał ciemne drzwi, z których wyłoniło się światło, jedno wspomnienie uwolniło inne spojrzenie, to są wielkie i wyzwalające odkrycia…
Dwa lata temu zrobiłam pachnącą podróż w mojej linii kobiet w rodzinie, szczególnie mamy tutaj możecie o tym przeczytać, zainspirujcie się
Pracuję nad bardzo ważnymi dla mnie autorskimi warsztatami, w których za pomocą zapachów będziemy się zbliżać do swoich przodkiń...
Monika