olfaktorie bottanicum

Wiosenne kwiaty - Lilak (potocznie bez)

26 kwietnia 2021
Witamy wiosnę z bottanicum Lilak (potocznie Bez)
 
Jeszcze chwila i spowiją naszą przestrzeń lilaki, uwielbiam je, są piękne i wytrzymałe, ozdabiają ulice i ogrody, urokliwie wyglądają w wazonie mimo, że rosną pospolicie są kwiatami pełnymi wdzięku, a zapach? Zapach jest słodki, pudrowy, kwiatowy, typowo wiosenny, lecz zmienia się kiedy zaczynamy go próbować ujarzmić we flakonikach.
 
Najintensywniej pachnie tak zwana staromodna odmiana bzu syringa vulgaris, intensywny zapach mają kwiaty od średnio do mocno fioletowych, białe bzy pachną delikatnie, moc aromatu lilaków zleży również od temperatury powietrza, im zimniej i wilgotniej tym słabiej pachną.
 
Aromat lilaków to dla mnie majowa wiosna, ten najpiękniejszy czas w roku, po którym nadejdzie lato. Całymi latami je zbieram, zanim zafascynowało mnie botaniczne perfumiarstwo moiłam lilakami stoły w domu, robię to do dzisiaj, dom pachnie botanicznym pięknem.
Greccy pasterze z lilakowego drewna robili flety, wierzyli, że kto raz usłyszy z nich melodię nigdy jej nie zapomni.
 
Kwiaty bzu symbolizują miłość i niewinność. Według niektórych starożytnych podań lilak ma magiczne mocne, jego zapach może przenieść do świata baśni i fantazji.
 
W perfumiarstwie komercyjnym zapach bzu jest od dawna znany i bardzo wierny naturalnemu, lecz syntetyczny, nie jestem przekonana czy w jakimkolwiek perfumie, który nie jest ultra niszowy znajdziecie naturalny materiał z bzu. Nie iestnieje olejek eteryczny z bzu ani absolut, można natomiast dostać CO2 z lilaka, lecz nie odwzorowuje on istoty zapachu kwiatów, zresztą to nic dziwnego, zazwyczaj roślinne esencje zapachowe pozyskane czy to poprzez olejki eteryczne, absoluty, nalewki, izolaty, CO2, wyciągi olejowe różnią się od bezpośredniego zapachu rosnącej rośliny mniej lub bardziej.
 
Od kilku lat testuję wydobywanie zapachu bzów co i Wam bardzo polecam, możecie prześledzić jak zapach się zmienia i jak bardzo jest różny w zależności od metody pozyskiwania go. Najpiękniej lilak oddaje zapach do enfleurage na smalcu, trochę gorzej jest na oleju kokosowym, na maśle shea zaliczyłam porażkę. Macerowałam również bzy w oleju na ciepło, nie byłam w stanie znieść otrzymanego zapachu, w alkoholu jest lepiej, można uzyskać bardzo zaskakujące nuty zwierzęce, wszystko w zależności ile zrobicie doładowań i jak długo pozostawicie kwiaty w nalewce (lecz nie dłużej niż 24 godziny).
 
Polecam Wam powąchać wodę po goleniu „Clubman Lilac Vegetal”, która jest produkowana od 1880 roku w niezmienionym, naturalnym składzie, pachnąca lilakiem, to może być dla Was ciekawe doświadczenie
 
Nosicie perfumy z lilakowym motywem? Lubicie ich zapach?
Monika 

Monika Opieka

Wszystkie teksty, rysunki, zdjęcia oraz wszystkie inne informacje opublikowane na niniejszych stronach podlegają prawom autorskim olfaktoriebottanicum.pl Monika Opieka.Wszelkie kopiowanie, dystrybucja, elektroniczne przetwarzanie oraz przesyłanie zawartości bez pisemnej zgody olfaktoriebottanicum.pl Monika Opieka jest zabronione.

Do stworzenia strony wykorzystano kreator stron www WebWave

bottanicum@gmail.com

olfaktorie bottanicum