olfaktorie bottanicum

Ziołki do nosa

28 kwietnia 2022
Och jak ja lubię miłe słowa, plastyczne i urocze
 
Pakuję moje pachnące kufry na jutrzejszy wykład o śmierci i mam tam kila ziołków do nosa, które łagodziły fetory różnorakie w dawnych czasach.
 

 
Zauroczył mnie zwrot 𝘇𝗶𝗼ł𝗸𝗶 𝗱𝗼 𝗻𝗼𝘀𝗮, które podsuwało się kobietom uczestniczącym przy otwarciu trumien pod nosy. Ziołkami do lub dla nosa były również bukiety ślubne, lecz były to bukiety w średniowieczu aż do XVIII wieku całkowicie inne od tych, które znamy obecnie, ich zastosowanie również. Składały się one z bardzo aromatycznych ziół w tym z czosnku i cebuli, i miały za zadanie tuszować smród w kościele, po pierwsze ludzie byli z higieną na bakier, to czasy, kiedy wierzono, że kontakt z wodą był śmiertelnie niebezpieczny, dwa pod płytami kościelnymi byli chowani zmarli, których ciała się rozkładały a odory uwalniały się w przestrzenie kościelne.
Monika

Monika Opieka

Wszystkie teksty, rysunki, zdjęcia oraz wszystkie inne informacje opublikowane na niniejszych stronach podlegają prawom autorskim olfaktoriebottanicum.pl Monika Opieka.Wszelkie kopiowanie, dystrybucja, elektroniczne przetwarzanie oraz przesyłanie zawartości bez pisemnej zgody olfaktoriebottanicum.pl Monika Opieka jest zabronione.

Do stworzenia strony wykorzystano kreator stron www WebWave

bottanicum@gmail.com

olfaktorie bottanicum